Z panią Elżbietą spotkaliśmy się w jej przytulnym pokoiku domu seniora „Pogodna Jesień” w Tarnowskich Górach. Wspomnieniom bogatego i pięknego życia nie było końca. Jubilatka zapytana – co trzeba robić, żeby w takiej formie świętować swoje 104. urodziny – odpowiedziała krótko – robić!
– Całe życie pracowałam. Wychowałam 6 dzieci. A ich dzieci, wnuki, prawnuki i praprawnuki nie zmieściłyby się wszystkie w tym pokoju – powiedziała jubilatka odbierając kolejny telefon z urodzinowymi gratulacjami.
Cała rodzina pani Elżbiety liczy w tej chwili blisko 80 osób. Niektórzy mieszkają w Polsce, innych życie porozrzucało po najdalszych zakątkach świata, ale… o urodzinach pamiętają wszyscy.
Do niedawna jednym z ulubionych hobby pani Eli, było czytanie książek. Aktualnie ze względu na nieco gorszy wzrok nie jest to już takie proste. Dowiedzieliśmy się też, że pani Elżbieta jest kibicem kolarskim. W czasie ostatniego Tour de Pologne wraz z córką obserwowały kolarzy z balkonu domu seniora.
Życząc Pani Elżbiecie wszystkiego co najlepsze i jeszcze wielu lat w zdrowiu, już teraz wpraszamy się na urodzinowy tort w przyszłym roku!