Solenizantka mimo sędziwego wieku nadal jest w znakomitej formie i w wyśmienitym nastroju, ma dobrą pamięć i zachowała świetną sprawność umysłową. Nadal też regularnie grywa z synem w karty, dlatego od burmistrza oprócz kosza słodkości i kwiatów otrzymała świeżutką talię kart 🙂
Pani Ela dochowała się szóstki dzieci: 4 synów i 2 córek. Ma 13 wnuków, 19 prawnuków i 2 praprawnuków. Jej rodzina rozsiana jest po całym świecie, począwszy od Niemiec i Anglii, skończywszy na Australii. Mąż pani Eli zmarł 20 lat temu.
Pani Elżbieta z mężem i dziećmi mieszkała w Brzezinach. Mąż pani Elżbiety pracował w urzędzie miejskim. Zarabiał mało i dorabiał więc na dwóch kolejnych etatach, między innymi w aptece. W wieku 61 lat, gdy pani Ela odchowała wszystkie dzieci, poszła na 5 lat do pracy i dojeżdżała aż do Katowic.
Dzieci pani Eli do dziś z rozrzewnieniem wspominają wspaniałe wypieki mamy, w tym wyśmienite torty.