Tarnogórskie Szutry 2024 czyli mokro, szybko i fajnie! – Tarnowskie Góry

Tarnowskie Góry - Oficjalny serwis informacyjny

Biuletyn Informacji Publicznej Ważne adresy Tłumacz Migam

Menu główne

Tarnogórskie Szutry 2024 czyli mokro, szybko i fajnie!

Drukuj stronę
Drukuj

400 zawodników wzięło udział w drugiej edycji Tarnogórskich Szutrów na dystansach 50 i 100 kilometrów. W czasie imprezy po raz kolejny padał deszcz, dlatego niezwykle zmęczeni uczestnicy byli na mecie brudni. I szczęśliwi!

– Tyle błota, ile tylko można sobie wymarzyć – idealne warunki, żeby się porządnie ubłocić i sprawdzić swoje umiejętności. Uwielbiam takie imprezy – adrenalina, wyzwanie i masa frajdy! – mówił na mecie umorusany od stóp do głów Rafał z G.O.A.T. TEAM – MICHAŁOWICE.

– Ostatni odcinek to była prawdziwa walka z samym sobą – resztki sił, mokro przez całą trasę, ale satysfakcja na mecie była nie do opisania. Trudne warunki tylko dodawały uroku! – przyznał zdyszany Majta Paweł z Kędzierzyna -Koźla i klubu Jeźdźcy Apokalipsy.

Zawodami nie mniej „zajarani” byli tarnogórzanie, których na starcie stawiło się bardzo wiele.

– Jechało się świetnie! Tym bardziej, że każde drzewo znam tu jak własną kieszeń – śmiał się Jan Zoremba, trzeci z kategorii 60 plus na dystansie 50 km. Pan Jan ze swoim wiekiem 71 lat był najstarszym zawodnikiem zawodów, na których starcie stawiło się czterystu rowerzystów.

– W zasadzie dla mnie powinna być kategoria plus 70 – żartował tarnogórzanin, który w cyklu tegorocznych szutrów nie mógł na wcześniejszych tegorocznych wyścigach z powodu złamanej ręki.

– Gratulacje dla najlepszego w mojej kategorii uznanego kolegi, który pojechał – jak na niego – wolniej, niż się spodziewałem – przyznał.

Kolarze, którzy bazę oraz stary i metę wyścigu mieli po raz drugi na stadionie UKS  Unia Strzybnica, rywalizowali na dwóch dystansach – na 50 i 100 km. Na krótszym dystansie najlepszy był Dominik Piec z Piekar Śląskich z czasem 1:21 godziny. Drugie miejsce zajął Robert Janeczek z Radzionkowa.

Na 100-kilometrowej trasie najszybszy był z czasem 2:38 godz. Mateusz Grabis z AIRMIX- UKS Krupiński Suszec, drugi Daniel Smolarz z Błażejowic, trzeci Michał Kucewicz z Bytomia.

Drużynowo na trasie do 100 km wygrał zespół Stop Smog Go Gravel (Mariusz Horodecki, Wojciech Poloczek, Artur Niglus, Marek Machała), na drugim stopniu podium znalazła się Koszęcińska Grupa Kolarska (Rafał Nowicki, Grzegorz Żyłka, Przemysła Kuczerajter, Dawid Gajowski).

Na krótszym dystansie najlepiej poradzili sobie kolarze z Cidry PST Bike Team w składzie : Robert Janeczek, Marcin Kulawik, Dominik Zielawski, Michał Ochmann.

– Dla nas lepiej byłoby, gdyby zawody zorganizowano u nas w Radzionkowie, ale w sumie w Tarnowskich Górach jeździ się nam jak u siebie – śmiali się kolarze Cidrów.

Drugie miejsce drużynowo na 50 km zajęła Koszęcińska Grupa Kolarska (Grzegorz Zaręba, Łukasz Maruszczyk, Mateusz Sosna, Dawid Lipka), a trzecie – Axis Piekary Śląskie (Dominik Piec, Paweł Pawliczak, Daniel Sadowski, Piotr Świder).

W tym roku Tarnogórskie Sztury możemy nazwać wydarzeniem międzynarodowym, ponieważ na starcie pojawili się zawodnicy z Islandii, Francji czy Słowacji.

Kolejne zawody z cyklu MTS – Mały Tour Szutrowy zaplanowano 15 września w Woźnikach i 13 października w Koszęcinie. W sumie wyścigów jest w tym roku pięć.

 

Wyniki sobotniej rywalizacji znaleźć można tutaj. 

Galeria

Używamy plików cookies, aby ułatwić korzystanie z serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie.