– Pochodzę z Bojszowa pomiędzy Kędzierzynem-Koźle a Gliwicami, ale w Tarnowskich Górach mieszkam i dobrze się tu czuję – przyznała zwyciężczyni podczas dzisiejszego rozstrzygnięcia konkursu. Rywalizacje z 16 innymi opowiadaniami pani Bożena wygrała dzięki opowieści o tytułowym Jorgu, który zbliża się do kresu życia, a przed śmiercią chce jeszcze odwiedzić grób swojej ukochanej żony, który znajduje się na jednym z tarnogórskich cmentarzy. Na drodze staje mu demencja, artretyzm i fakt, że jest zamknięty w domu opieki.
– Komisja nie była jednogłośna, ale wszyscy przyznali, że opowieść pani Bożeny dobrze się czyta, napisana jest przystępnym językiem, a Tarnowskie Góry nie są tutaj tylko dopisanym miejscem akcji. Ta historia w sposób naturalny się tutaj dzieje – przyznał Damian Stadler, zastępca naczelnika Wydziału Kultury, Turystyki i Promocji miasta, który razem z m.in. prof. Jerzym Paszkiem, Mieczysławem Filakiem – pomysłodawcą konkursu, dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej zasiadł w jury.
Drugie miejsce w konkursie zajęła Kornelia Tarska za opowiadanie “Memento vivere, memento mori”, które oparte zostało na fikcyjnej, ale prawdopodobnej opowieści życia i śmierci Katarzyny Vogel, mieszczki urodzonej zmarłej w 1676 roku w Mieście Gwarków, której epitafium znajduje się w kościele Piotra i Pawła.
Trzecią nagrodę otrzymał Bogdan Nowicki za opowiadanie “Dolomity”. Wyróżnienie powędrowało do Urszuli Gołkowskiej za opowiadanie “Pamiętnik, który nie spłonął”.
Zwycięską pracę zamieszczamy poniżej.