Tarnowskie Góry - Oficjalny serwis informacyjny

Biuletyn Informacji Publicznej Ważne adresy Tłumacz Migam

Menu główne

Gwarki Lokalnie 2021: Protestanci i Brytyjczycy w Tarnowskich Górach czyli konferencja naukowa SMZT.

Drukuj stronę
Drukuj

Przed chwilą zakończyła się w Tarnogórskim Centrum Kultury konferencja popularnonaukowa poświęcona historii protestantyzmu w Tarnowskich Górach oraz służbie wojsk brytyjskich w okresie powstań śląskich w Mieście Gwarków. Od początku Gwarków jej organizatorem jest Stowarzyszenie Miłośników Ziemi Tarnogórskiej.

Na scenie Zbigniew Pawlak z prezentacją w tle.

Konferencję otworzył Zbigniew Pawlak – prezes Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Tarnogórskiej. Przypomniał nam wszystkim, że Stowarzyszenie od wielu lat zajmuje się tarnogórską tożsamością i dziedzictwem oraz popularyzowaniem wiedzy o nich. Jak wspomniał – To już jest nasza 60 konferencja z okazji Gwarków. To piękna, okrągła data. Przy tej okazji życzę państwu wszystkim przyjemnego zdobywania wiedzy .

Całość poprowadził pan Andrzej Kanclerz członek Stowarzyszenia. – To ogromny zaszczyt, że mogę przewodniczyć tej konferencji. Od ponad pół wieku spotykamy się lecz tym razem nie w budynku ratusza a w Tarnogórskim Centrum Kultury ze względu na obostrzenia. Dzięki tym konferencjom powstało wiele publikacji.

Pierwszą z prelekcji wygłosił pan Marek Panuś, pracownik Muzeum w Tarnowskich Górach. Jej tematem były „Dzieje i kultura protestantyzmu w Tarnowskich Górach jako składnik lokalnego dziedzictwa”.
– Duchowni dawnych czasów byli ludźmi pióra, jeden z nich był obrońcą mowy i tożsamości Ślązaków przyznał Panuś wskazując za Thomasem Mannem, który stwierdził, że „Kultura to umiejętność dziedziczenia”. Według niego – miarą naszego człowieczeństwa jest to jak obchodzimy się z naszym dziedzictwem. Opowiadał o protestantyzmie i ewangelickim kościele Zbawiciela w Tarnowskich Górach. Dziś parafia ewangelicka liczy kilkudziesięciu wiernych, kiedyś była bardzo liczna.

Panuś wspomniał o mieszkańcach Tarnowskich Gór. Jedni się tu tylko urodzili, inni zostawali na dłużej. To tysiące osobistych historii. – Łącza nas z nimi miejsca, chodzimy po tych samych uliczkach. Z optymizmem można patrzeć na kościół Zbawiciela, który nie jest dzisiaj tylko miejscem spotkań religijnych ale tez kulturalnych i wielu innych. Jednak trzeba pamiętać, że warto o to miejsce dbać, bo samo o siebie nie zadba. To wielkie szczęście, że znajdują się pieniądze na to i że znajdują się ludzie chętni by z tego korzystać. Ale na pewno przyszłe pokolenia będą musiały się o to jeszcze bardziej zatroszczyć – komentował historyk z Muzeum w Tarnowskich Górach.

Z wykładu Mariusza Gąsiora, byłego kustosza Muzeum Wojny w Londynie a teraz kustosza zbiorów w Stowarzyszeniu Miłośników Ziemi Tarnogórskiej można było dowiedzieć się, że w okresie powstań śląskich szpital polowy na 150 łóżek znajdował się dokładnie, tam, gdzie odbyła się konferencja czyli w TCK a wcześniej w siedzibie loży masońskiej. Były tylko dwa szpitale polowe dla aliantów na Śląsku – w tym jeden w Tarnowskich Górach. Francuzi stacjonowali u nas w Strzybnicy przed Brytyjczykami.

Co ciekawe, pierwszy brytyjski dowódca policji w Tarnowskich Górach – Major Fitzroy Gardner – jako jedyny zostawił po sobie wspomnienia ze swojej służby w naszym mieście. – Był bardzo proniemiecki jak większość Brytyjczyków, Francuzi z kolei trzymali stronę polsko śląską – wskazał Gąsior. Historia brytyjskiego wojska w Mieście Gwarków skończyła się 9 lipca 1922 roku wraz z opuszczeniem Tarnowskich Gór przez ostatnie jednostki brytyjskie.

Galeria

Używamy plików cookies, aby ułatwić korzystanie z serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie.