Najlepszym wskaźnikiem popularności imprezy jest zawsze liczba wydanych kart obiegowych oraz wydanych za uzbierane na nich pieczątki nagród – tym razem było ich grubo ponad 300. Za największą ilość „sztympli” można było dostać m.in. albumy, książki, płyty i cieszące się największą popularnością filiżanki. Równie popularne okazało się zorganizowane na strychu Ratusza „stare” kino, dzie pokazywaliśmy filmy o mieście z początków lat …dziewięćdziesiątych. – Wiele się od tego czasu zmieniło – mówili widzowie, którzy na poddaszu mogli również zobaczyć z bliska mechanizm zegarowy.
Jedno i dwa piętra niżej na zwiedzających czekały biura zaaranżowane na lata 90-te, czasy PRL-u oraz ze sprzętami sprzed wieku. Na Sali Sesyjnej wystawiono w sobotę gwarkowskie stroje historyczne oraz archiwalne roczniki Tygodnika Gwarek. Największą ciekawość wzbudzał rok 1957 czyli rok, kiedy powstał sam tygodnik, Stowarzyszenie Miłośników Ziemi Tarnogórskiej, otwarto Sztolnię Czarnego Pstrąga, zorganizowano też pierwsze Gwarki.
W biurze burmistrza każdy chciał zasiąść w fotelu Arkadiusza Czecha i zrobić sobie z nim zdjęcie, większość „zdobywców” pieczątek i albumów o mieście wracała tam jeszcze po autograf burmistrza.
Dużą ciekawość wzbudziła plenerowa wystawa poświęcona 120-leciu Ratusza oraz pokazane w holu oraz Sali sesyjnej zdjęcia… jego brata-bliźniaka. Chodzi oczywiście o oddany wcześniej niż nasz (czyli w 1897 roku) i łudząco podobny magistrat w Jaworze zaprojektowany przez tego samego architekta – Hermanna Gutha. – Przez chwilę nie wiedziałam, który jest który, ale nasz jest jednak ładniejszy – śmiała się pani Irena, która z mężem Janem dzięki miniwystawie dowiedziała się, że nasz jubilat ma „rodzeństwo”.
Zarówno jaworski, jak i tarnogórski, Ratusz można oglądać nadal – zdjęcia wystawione są w Ratuszu oraz na płycie Rynku.
Trzytygodniowy Antoś, który odwiedził nas z mamą Agnieszką, był zdecydowanie najmłodszym zwiedzającym Ratusz w czasie sobotniego Dnia Otwartego Urzędu Miejskiego. Najstarszego gościa nie poznaliśmy, ale jedno jest pewne: Ratusz ma w tym roku (urodziny obchodził dokładnie 11 sierpnia) 120 lat. Tak samo, jak fakt, że rozdawane przy okazji imprezy tarnogórskie, kraciaste krówki są… bardzo ciągnące:)
